wywiad z kapitanem
Bartek Malec (http://pilkanozna.bks.bielsko.pl/) przeprowadził wywiad z Naszym kapitanem po meczu z Czarnymi Jaworze.
Jak się czujesz z opaską kapitańską BKS-u na ramieniu?
Dominik Chmiel: Być kapitanem bialskiej Stali to duża nobilitacja. Czuję odpowiedzialność teraz nie tylko za siebie, za swoją grę, ale także za cały zespół. Zdaję sobie sprawę, że w przeszłości mieli ten zaszczyt dużo lepsi zawodnicy niemniej jednak z dumą noszę tę opaskę i będę się się starać jak najlepiej wywiązywać się ze swoich obowiązków.
Jeszcze miesiąc temu praktycznie nieznany był kształt drużyny, dziś jak się ogląda BKS wygląda na to, że w krótkim czasie udało się stworzyć ciekawy kolektyw.
D.Ch.: Tak, to prawda. Miesiąc nam zajął, aby poznać siebie nawzajem i przez ten czas narodziła się pewna chemia w drużynie. Udało się stworzyć fajną atmosferę, co jest mocnym fundamentem na przyszłość.
Mecz z Czarnymi Jaworze oczami Dominika Chmiela?
D.Ch.: Zaczęliśmy od chaosu. Podejrzewam, że dla widzów mógł to być ciężki fragment spotkania. Z każdą minutą jednak czuliśmy się lepiej na boisku. Kultura i organizacja gry była po naszej stronie. Można powiedzieć, że ta bramka na 1:0 zdobyta przez Kubę Pilcha" rozwiązała nam nogi". Cieszymy się z tego zwycięstwa, ale też z tego, iż udało się nam poprawić skuteczność, co szwankowało w meczu z Cukrownikiem.
Tu należy także podkreślić, że był to Wasz drugi mecz bez straty gola, choć BKS defensywnej piłki wcale nie gra...
D.Ch.: Mamy spory potencjał w ofensywie i chcemy z tego korzystać. Dobry zespół jednak buduje się od tyłu, a tam nasza gra również wygląda solidnie i oby tak było dalej.
Szpaler kibiców po meczu był chyba równie efektowny, co samo spotkanie.
D.Ch.: To było bardzo miłe. Mamy niesamowitych kibiców, bo nie ukrywajmy – to nie była codzienna sytuacja. To dało nam do zrozumienia, że nie gramy tylko dla siebie, dla naszych bliskich, ale dla całej społeczności BKS-u, która daje nam wsparcie, za co oczywiście dziękujemy..
Jesteście w trakcie istnego maratonu. W sobotę czeka was 3 mecz w przeciągu tygodnia. Są siły?
D.Ch.: Pewnie, że tak! Uważam, że taki maraton może tylko pozytywnie na nas podziałać. Po to piłkarz trenuje, aby grać mecze. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie do sobotniego spotkania.
Najbliższym rywalem bialskiej Stali będzie Koszarawa Żywiec. Jakiego spotkania się spodziewacie?
D.Ch. Żywieckie ekipy zawsze są ciężkimi rywalami. To będzie trudny mecz. Koszarawa ma silną kadrę, co roku znajduje się w górnej części tabeli. Po takich meczach jednak poznaje się siłę drużyny i wierzę, że przywieziemy 3 punkty z Żywca.
Komentarze