tylko utrudniać

  Wchodząc na ostatni mecz BKS STAL z Beskidem wszyscy Kibice zostali bardzo szczegółowo sprawdzani przez firmę ochraniarską, jest to o tyle dziwne że na wszystkich meczach gdzie podróżujemy ( a jesteśmy wszędzie) za drużyną nikt takich procedur nie używa, choć zawsze na początku widać u nich strach ( BKS PRZYJECHAŁ). Wiadomo nie od dzisiaj że jeden z działaczy siatkówki a współwłaściciel firmy ochraniarskiej to rodzina. I teraz gdy zaczyna się lepiej dziać w sekcji piłki nożnej, Kibice sobie przypominają o Czerwono – żółto – zielonych, trzeba coś napsuć. Pierwsza sprawa to akcja plakat, sami żeśmy ją zorganizowali i tak naprawdę wszędzie były widoczne, tylko jako jedyny został zerwany w siedzibie Naszego BKS STAL. Teraz zaostrzone zostało wejście, żeby utrudnić i doprowadzić zniechęcenie Kibiców do chodzenia na mecze. Czy tak naprawdę nie ma w tym Mieście ludzi którzy przypomną sobie o historii najstarszego Klubu, bo na tych co działają ( oczywiście na szkodę)w klubie to My nie możemy liczyć.